Artroskopia diagnostyczna nadgarstka


Artroskopia diagnostyczna nadgarstka.

W dzisiejszych czasach przy widocznym postępie technologii w większości przypadków diagnozę łatwo postawić lub potwierdzić przy pomocy dostępnych badań obrazowych takich jak zdjęcia rentgenowskie, tomografia komputerowa, USG czy rezonans magnetyczny. I tak jest w większości przypadków, zwłaszcza jeżeli problem dotyczy tak dużych stawów jak kolano czy staw ramienny…

Inaczej sprawa wygląda jeżeli chcemy ocenić uszkodzenie bardzo drobnej struktury – np. w nadgarstku. Możemy sobie wyobrazić że pole powierzchni chrząstki trójkątnej odpowiedzialnej za stabilność kości promieniowej względem łokciowej w nadgarstku najczęściej nie przekracza wielkości paznokcia małego palca, a inne ważne więzadło – łączące kość łódeczkowatą z księżycowatą  w swojej najmocniejszej części osiąga wymiary 5 x 5 x 1 mm grubości. I te, tak małe struktury, muszą być zdolne wytrzymać nacisk naszego ciała kiedy chcemy zrobić pompki lub wycisnąć kilkudziesięciu kilogramową sztangę na siłowni.

Jeszcze bardziej obciążane są złożonymi dynamicznymi ruchami np. kiedy trzymaną rakietą  posyłamy piłkę tenisową z prędkością 150 km na godzinę czy po prostu odkręcamy pokrywkę słoika. Dlatego każdy uraz więzadła łódeczkowato-księżycowatego czy uraz chrząstki trójkątnej – objawia się bólem, dyskomfortem i utrudnia wykonywanie wielu obciążających nadgarstek czynności.

Te drobniejsze uszkodzenia często trudno jest precyzyjnie ocenić w dostępnych badaniach obrazowych – tak jak oglądając z Ziemi Księżyc trudno jest dostrzec wszystkie jego szczegóły. Dlatego w niektórych, wątpliwych przypadkach – uzgadniamy z pacjentem wewnętrzne badanie, wziernikowanie – czyli artroskopię nadgarstka. Jest ona trochę jak wysłanie sondy na Księżyc, zamiast obserwować go przez lunetę – przyniesie nam więcej szczegółów i pozwoli prawidłowo ocenić uszkodzenia wnętrza nadgarstka.

Artroskopia nadgarstka to miniinwazyjne badanie różniące się od badań obrazowych tym, że struktury nadgarstka oglądamy w naturalnych kolorach, w olbrzymim powiększeniu i z możliwością dotykania powierzchni tkanek oraz testowania napięcia więzadeł przy pomocy odpowiednich delikatnych narzędzi.  Artroskopia nadgarstka wymaga drobnych nacięć skóry przez które wprowadzamy optykę kamery i narzędzia. Dzięki nim możemy ustalić więcej, precyzyjniej zaplanować a następnie przedstawić pacjentowi optymalny sposób leczenia. I tak też zdarzyło się w tej sytuacji, gdy trwające od roku bóle po łokciowej stronie nadgarstka nie doczekały się jednoznacznego wyjaśnienia nawet w badaniu rezonansu magnetycznego a dolegliwości towarzyszyły pacjentowi praktycznie codziennie sugerując uszkodzenie.

W badaniu artroskopowym ujawnił się stary uraz jednego z elementów kompleksu chrząstki trójkątnej – uszkodzeniu uległo grzbietowe więzadło promieniowo-łokciowe. Uraz był niepełny, częściowo zagojony – dlatego klasyczna diagnostyka obrazowa nie umiała precyzyjnie wskazać przyczyny problemu. Dzięki temu badaniu pacjent,  poinformowany o stwierdzonym powodzie swoich przewlekłych dolegliwości – wybrał zaproponowane operacyjne leczenie uszkodzenia w najbliższym dogodnym dla niego terminie.

 

Komentarze wyłączone.